Spacer z Merilynką.
Właśnie z UK, przyjechała do mnie ta parasolka z Merilyn Monroe. Lubię ją i wszystkie z nią ubrania, torebki i jak widać parasolki. Mam tylko nadzieję, że tak szybko mi się nie połamie, bo jej kształt jest bardziej kubełkowy. Pogoda na zdjęcia kiepska, pochmurnie, i delikatna mżawka w powietrzu.
W dzisiejszym zestawie chcę Wam też pokazać nową spódnicę ołówkową, długości midi, w ażurowy wzorek. Spódnicę kupiłam miesiąc temu w Quiosque, ale nie było aury, aby ją przedstawić.
Powiem szczerze, mam mieszane uczucia co do tej spódnicy, niby wszyscy styliści przekonują nas, że spódnica ołówkowa to klasyk i pasuje każdej figurze, ale czy tak faktycznie jest?
Mojemu mężowi w ogóle nie podobam się w tej spódnicy, stwierdził, że wyglądam jak nauczycielka, nie ubliżając nauczycielkom. Nie podobam mu się.
Ja sama jestem niezdecydowana, w chwili kupowania bardzo mi się podobała, w dodatku była sporo przeceniona ze 169,99 na 99,99.
A teraz mam wielkie ale, w sumie założyłam ją tylko raz, do tych zdjęć, i nawet nie urwałam metki.
Ciekawa jestem waszej opinii.
Tu widać ażurowy wzór tej spódnicy. Spódnica jest podwójna, spód jej jest dość mięsisty i gruby, nieprzezroczysty, wierzch w wycięte fantazyjne dziurki.
Dla porównania długości spódnicy, na prawym zdjęciu podciągnęłam ją w pasie i jest tuż przed kolano, zastanawiam się, czy ją sprzedać, czy skrócić, bo taka jaka jest oryginalnie, jakoś do mnie wcale nie pasuje.
Różnica 5 cm, a jednak bardzo zmienia kształt tej spódnicy, i całej sylwetki.
W dzisiejszym zestawie chcę Wam też pokazać nową spódnicę ołówkową, długości midi, w ażurowy wzorek. Spódnicę kupiłam miesiąc temu w Quiosque, ale nie było aury, aby ją przedstawić.
Powiem szczerze, mam mieszane uczucia co do tej spódnicy, niby wszyscy styliści przekonują nas, że spódnica ołówkowa to klasyk i pasuje każdej figurze, ale czy tak faktycznie jest?
Mojemu mężowi w ogóle nie podobam się w tej spódnicy, stwierdził, że wyglądam jak nauczycielka, nie ubliżając nauczycielkom. Nie podobam mu się.
Ja sama jestem niezdecydowana, w chwili kupowania bardzo mi się podobała, w dodatku była sporo przeceniona ze 169,99 na 99,99.
A teraz mam wielkie ale, w sumie założyłam ją tylko raz, do tych zdjęć, i nawet nie urwałam metki.
Ciekawa jestem waszej opinii.
Parasoleczka w pełnej okazałości, mnie się podoba, jest jedyna w swoim rodzaju, nie zawsze musimy ubierać się tylko elegancko, czasami możemy puścić wodze fantazji.
Czekam na Wasze komentarze, opinie, sugestie, sprzedać czy skrócić, oto jest pytanie.
Reszta stylizacji to sweterek Zara, ramoneska Zara, szpilki Ryłko, torebka Tommy Hilfiger,
parasolka eBay UK
fot. Sylwan
Parasolka super, co do spódnicy mam mieszane uczucia, chyba niezbyt pasuje do Twej osobowości.ja takie ubrania określam mianem ciotkowate.
OdpowiedzUsuńSkróć spódnicę.Długość midi jest modna,ale niekorzystna.Nogi i cała sylwetka wyglądają niezgrabnie.Długość w okolicy kolana jest o wiele lepsza,spódnica wygląda ciekawiej i w takiej długości na pewno spodobasz się mężowi.
OdpowiedzUsuńParasolka jest niepowtarzalna już pisałam na facebooku, będzie swoją oryginalnością zwracać na siebie uwagę i bardzo dobrze. Jeśli chodzi o długość to faktycznie przed kolanko bardziej Ci pasuje niż jej oryginalny rozmiar. Będzie pięknie wyglądać do małych sweterków, białej koszulki przewiązanej aksamitką. Decyzję czy skrócić czy oddać zostawię Tobie :) Zapraszam do mnie na recenzję oleju kokosowego ;) pzdr
OdpowiedzUsuńA ja właśnie miałam pisać, że świetna kiecka! Bardzo apetycznie podkreśla pośladki, ładnie eksponuje łydki, że czarna to wg mnie też atut, no i ta ażurkowatosć wielce ciekawa. Zestawiona z taką luzacką kurteczką, robi fajną stlizację. Mogłabym tak. Lubię ołówkowe. :) :)
OdpowiedzUsuńParasolka również mi się spodobała. Gdzie dokładnie, u jakiego sprzedawcy można kupić taką parasolkę ?
OdpowiedzUsuńOdzież patriotyczna Red is Bad
parasolka była kupiona na e-bay.uk
UsuńMoim zdaniem długość tej spódnicy jest dobra, ale mogę się nie znać :)
OdpowiedzUsuńJa bym jej nie ruszała - wyglądasz w spódnicach takiej długości bardzo dobrze!
bardzo lubię takie klasyki!
OdpowiedzUsuńSylwia, źle się w niej czuję, i chyba nic już tego nie zmieni. Muszę ją sprzedać.
UsuńJa staję w obronie spódnicy. Jest ciekawa, oryginalna i nietuzinkowa. Tylko jest stanowczo za długa, właśnie o te głupie 5 cm . Sadzę, że można ją wykorzystać na wiele sposobów. w bardzo eleganckich zestawach też(nawet na sylwestra, do teatru) i nie tylko ze sweterkami.Daj jej szansę i skróć u krawcowej. Chyba , że faktycznie intuicja Ci podpowiada , że się nie przekonasz i że będzie zalegać w szafie.Takie spódnice są idealne do szpilek. Mnie się podoba. A najbardziej podoba mi się parasolka. A z bulterierem takiej nie widziałaś może? Zapytaj proszę syna, może gdzieś trafi na parasolkę z bulterierem, bo to przecież rasa uwielbiana przez Anglików. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńDanusiu, parasolki są na e-bay, może przysyłają do Polski, nie wiem, bo moja też jechała kurierem, syn do mnie wysłał paczkę, z innymi rzeczami, samej parasolki się nie opłaca wysłać.
UsuńJestem za tym by ją skrócić :)
OdpowiedzUsuńA mnie sie podoba spódnica zarówno w wersji sklepowej jak i skróconej. Masz ładne nogi, więc obie wersje moim zdaniem są dla Ciebie korzystne.
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba dla mnie coraz mniej, mam inne krótkie które też eksponują moje nogi, ale w tej czuję się źle, i coraz mniej podobają mi się zdjęcia. Każdy czasami się pomyli.
UsuńMoim zdaniem spódnica jest za długa. W drugiej wersji jest znacznie lepiej. Jeśli jednak nie czujesz się w niej najlepiej (a to widać nawet na zdjęciach), sprzedaj ją. To chyba nie Twój styl, w przeciwieństwie do parasolki, która pasuje do Ciebie idealnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Masz rację Krysiu, to nie moja bajka, czuję się w niej przebrana, a nie ubrana. Pozdrawiam
UsuńJa bym skróciła i zostawiła, bo ma świetny wzór, ale to Ty musisz się w niej dobrze czuć. Piękna ramoneska! A co do parasolki, to jest ekstra. Ma fajny ten kształt, a dzięki tym przezroczystym wstawkom masz pewność, że w nikogo nie wejdziesz :) pozdrawiam i zapraszam do siebie, bo dawno mnie już nie było ;)
OdpowiedzUsuńwww.szafamajniaka.blogspot.com
Fotka tyłem z parasolką - rewelacyjne ujęcie. A spódnica paniusiowata i za długa, nie pasuje do Ciebie. Chociaż ten ażurowy dół jest fajny. Skróć od góry i będzie OK.
OdpowiedzUsuńMoże to rzeczywiście nie Twój Styl ta spódnica ale skrócona dobrze na Tobie wygląda. Sama musisz zdecydować, bo jak źle się w niej czujesz to po co się niepotrzebnie męczyć! Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWidziałam spódnicę w rękach :-). Ja chyba bym nie skracała ale to Ty wiesz najlepiej w jakiej długości się dorbze czujesz. Sama musisz zdecydować. Parasolka nietuzinkowa . Super :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko, jakoś w sklepie podobałam się sobie, a potem w domu, wyjmowałam z szafy i chowałam. Ciekawa byłam Waszych opinii.
UsuńMiało być " Trzymałam"
UsuńSpódnica- i wzór i oryginalna długość bardzo mi się podoba. To mój typ- "nauczycielski" ;-) Uważam, że wyglądasz w niej świetnie. Jestem zwolenniczką noszenia wielu fasonów- chociażby dla urozmaicenia. Ale jeśli Ty w takim kroju się kiepsko czujesz to nic na siłę. Myślę, że nawet jeśli ją skrócisz to i tak rzadko będziesz ubierać (jak nie wcale). Jeśli teraz Ci ta spódnica nie podchodzi, to to się raczej nie zmieni.
OdpowiedzUsuńParasolka przepiękna- już od dawna się za taką oglądam ;-) Kolczyki również intrygujące :-)
Kolczyki kiedyś kupiłam w Rossmanie. A spódnicę sprzedam, jednak nie moja bajka
UsuńMnie się podoba taka długość / jest idealnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim za komentarze i podjęcie decyzji, jednak sprzedam tą spódnicę. Nie do końca się w niej czuję, i pewnie skrócenie nie pomoże, więc lepiej jej nie psuć. Jeśli zatem, któraś chciałaby ją kupić, to proszę o priv.
OdpowiedzUsuńSpódnica - prawdziwa perełka!! Długość idealna!! Parasola zazdroszczę ;) mając taki to tylko bym na deszcz oczekiwała ;)
OdpowiedzUsuńwyglądasz cudownie w tym zestawie;) śliczną masz spódnicę;)
OdpowiedzUsuńSuper spódnica kochana.
OdpowiedzUsuńTa parasolka z ikoną stylu - Bombowa
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Piękna spódnica i bardzo wyważone i bardzo ładny wygląd.
OdpowiedzUsuńSpódnicy nie przeszkadza długość , ona jest na Ciebie za duża.
OdpowiedzUsuńA Merlinka z Ciebie fajna.
Ołówkowa, to najbardziej kobieca i seksi kiecka jaka może być!
OdpowiedzUsuńTess wyżej dobrze napisała - ona jest chyba ciut na Ciebie za duża!
Żeby nie wyjść "jak nauczycielka", to musi ona nas opinać dokładnie:D
I rzeczywiście powinna być przed kolanko albo do połowy.
Ale pomijając to wszystko, jak dla mnie wyglądasz super!
Stylizacja jest rewelacyjna!!!!
Jednak jeśli nie czujesz się w tej kiecce, to nie ma co na siłę jej nosić;))
Według mnie, wygląda Pani w tej spódnicy perfekcyjnie-wielki plus,no ale Pani we wszystkim ładnie...
OdpowiedzUsuńParasolka świetna - jestem 1000000% fanką Marilyn Monroe, (jej zdjęcie jest nawet moją ikonką bloga) więc bardzo mi się podoba. Spódnica bardzo ładna - jeżeli można ją tak po prostu podciągnąć, to w każdej wersji może się przydać. Pozdrawiam Margot :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy plan wysuwa się oczywiście parasolka, która bardzo mi się podoba. Jest jedyna w swoim rodzaju. Co do spódnicy, to mogę powiedzieć, że ja nie lubię ażurowych. Wolę materiały z gładką strukturą. Oczywiście kolorowe również. Ta spódniczka podkreśla Twoje ładne kształty, ale przede wszystkim Ty musisz się w niej dobrze czuć. Pozdrawiam Cię serdecznie Marzenko i życzę miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuń