Maxi na urlopie
W tym roku nasz wyjazd był krótki, zaledwie kilka dni. Wyborem naszym był Kraków. Zrobię osobny post turystyczny, podsumowujący cały wyjazd, a dziś zapraszam na krakowski rynek. Co tu dużo pisać, wystarczy dużo zdjęć. Kiecka na blogu już była rok temu, ale bardzo ją lubię, idealna jest na upały.
Buty - Geox, Torebka - Caprese, Sukienka szyta wg mojego projektu
foto. Sylwan
Piękna sukienka i widoki. Sama nie przepadam już za długimi sukienkami u siebie. Przy zaburzeniach równowagi nie noszę też wysokich obcasów.
OdpowiedzUsuńKoturny są wygodne, na innych mi się kostki wyginają, a szczególnie na płaskich, a długie kiecki wcale nie są przeznaczone tylko dla wysokich kobiet
UsuńWyglądasz ślicznie:))Kraków to piękne miasto:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńPięknie się tą sukienką wkomponowałaś w Rynek krakowski!
OdpowiedzUsuńSuper ten pasek do niej pasuje! No i koturny!
Zazdroszczę wycieczki, bo w Krakowie, to byłam za młódki;)
My we dwoje też tu nie byliśmy 40 lat, szmat czasu, super taki wypad, polecam
Usuń