Słońce, morze i ażurowa biel na Korfu
Pierwszy tydzień września był dla mnie czasem urlopu, w pełnym słońcu, na morzem na greckiej wyspie Korfu. Wybrałam miejscowość Kavos, na samym końcu wyspy, na samym jej dole. Hotel z jakiego skorzystaliśmy był kompleksem tuż nad samym morzem, dosłownie może 30 m, składał się z dwóch budynków, basenu, restauracji. Szczerze polecam Daskalos Complex, jeśli ktoś lubi małe hotele, a nie molochy, ciasza, spokój, basen, widok z okna bezcenny.
Zrobiłam kilka stylizacji, plażowo-miejskich.
Ażurowa biała sukienka w klimacie boho, to idealny wybór na spacer wzdłuż morza – lekka, zwiewna, pełna romantycznego luzu. Do tego klapki na koturnie, które dodają kilku centymetrów i subtelnej elegancji, a jednocześnie pozostają wygodne. Turkusowe fale Korfu tworzą najpiękniejsze tło dla prostoty bieli i złotego blasku skóry. Lato w pełni – w takiej odsłonie chce się je zatrzymać na dłużej.
Promienie słońca muskają skórę, a opalenizna podkreśla każdy detal letniego stylu.















Piękna ta sukienka, a urlopu w Grecji zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę, poprzedni mój wakacyjny wyjazd na greckie wyspy był 8 lat temu
UsuńAle piękna ta tunika! Naprawdę cudnie podkreśla opaleniznę!
OdpowiedzUsuńFajne miejsce. Bliskość plaży i brak tłumów, to wielki atut :))
Lubię takie miejsca, bez dzikich tłumów, odosobnione, a jednak bliskie centrum
Usuń