Jakie cienie do powiek wybrać dla kobiety dojrzałej?
Witam Was w kolejnym poście o makijażu. Kobiety dojrzałe potrzebuję nieco innych kosmetyków niż kobiety młode, nasza cera i jej wymagania są inne. Postaram się w zwięzły sposób przybliżyć Wam kosmetyki do oczu, miałam odzew z waszej strony, że poprzednie posty były zbyt obszerne i szczegółowe.
Tu znajdziecie posty, które były tu publikowane - jaki podkład, puder, rozświetlacz, róż, korektor, toner, bronzer wybrać dla kobiety dojrzałej, co polecam do demakijażu. Pisałam też co to jest baza makijażu, czas więc na tak zwaną kolorówkę, czyli to co stosujemy do makijażu oczu, rzęs oraz brwi.
W następnym poście będzie o pomadkach i błyszczykach.
Dobrze zrobiony makijaż ma za zadanie podkreślić naszą urodę, wydobyć z nas nasze piękno. Jak już wcześniej pisałam, makijaże dzielimy na dzienne, biznesowe, wieczorowe, balowe, korekcyjne itd.
Do makijażu oczu używamy cieni, które mogą być perłowe, matowe, półmatowe, sypkie, w kremie, w kredce, od nas zależy, które polubimy. Cienie perłowe, błyszczące polecane są dla osób młodych, starszej cerze podkreślają zmarszczki i dodają nam lat. Im jesteśmy starsze tym bardziej powinnyśmy stosować cienie matowe.
W makijażu wieczorowym możemy poszaleć, na specjalne wyjścia można zafundować sobie bardziej mocny makijaż, wieczór nie zna umiaru, w przeciwieństwie do dnia.
Mam kilka paletek z cieniami, na niektórych z nich są zarówno matowe jak i błyszczące cienie. Do tej pory nie miałam cieni z górnej półki, a jedynie z sieciówek, nie będę się więc wypowiadała, które są lepsze. Zresztą na wielu filmikach na Youtubie, wizażystki robią porównawcze testy i całkiem nieźle wypadają te tańsze, często nie różnią się o tych drogich. Ale jak już wspomniałam, ja osobiście nie testowałam na sobie cieni Diora, Lancome, Marc Jacobs, itd.
Ja uwielbiam matowe cieniowe.
OdpowiedzUsuńja od niedawna również, są idealne szczególnie dla dojrzałej skóry powiek
UsuńIdealne cienie dla dojrzałej skóry powiek, to cienie satynowe. Perła podkreśla zmarszczki, mat, tępy i kredowy robi saharę. Satyna to delikatna poświata odbijająca światło i odmładzająca spojrzenie. Nie ma gorszej opcji jak pomarszczona powieka "posypana" kolorowym kurzem.
UsuńŚwietny wpis Marzenka!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze podziwiam Twoją skórę! Widziałam "na żywo" i wygląda jeszcze świetniej!
Bardzo zadbana i młoda!
Makijaże prezentujesz piękne...!!!
Niestety nie umiem malować się cieniami, ale ta paletka zimy Gosh, by mi chyba też podpasowała:))
Chyba też zrobię wpis o swoim makijażu:D
Buziaki!!!
zrób koniecznie, a cieniami nie jest wcale trudno się malować, pomocne są filmiki na youtubie, czekam na Twój post o makijażu
UsuńU mnie, to amatorka całkowita:))
UsuńŚwietny wykład na temat makijażu oczu. Pięknie wyglądasz Marzenko, piękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko, pozdrawiam serdecznie
UsuńPrzedostatni makijaż bardzo mi się podoba - taki naturalny wg mnie.Ja perłowych nie używam ale kocham sie w satynowych. Pozdrawiam - Iza
OdpowiedzUsuńSatynowe, matowe są cudne, dziękuję i pozdrawiam
UsuńU mnie makijaż zawsze minimalistyczny no chyba, że jakieś wielkie wyjście to wtedy do profesjonalisty:-) Z cieniami nie szaleje, bo mam opadające powieki i za bardzo nie umiem. Więc jestem oszczędna w malowaniu. Za to krem, podkład i rozświetlacz , maskara zawsze w użyciu
OdpowiedzUsuńOpadające powieki są cięższe do umalowania, ale to właśnie cieniami można optycznie otworzyć oko, zresztą sztucznymi rzęsami też. Tyle, że wszystko z umiarem i wyczuciem
Usuń