Semilac 5 w 1 - domowa hybryda
Uwielbiam malować paznokcie, maluję je od 15 roku życia. Kiedyś nie było hybryd i nie raz jednego dnia pomalowałam, a drugiego już zmywałam i malowałam od nowa. Przy codziennych obowiązkach, sprzątaniu, pracy, zmywaniu, gotowaniu, często wytrzymywały 1 lub 3 dni. Ale paznokcie malowałam zawsze, lubię mieć zadbane dłonie. Zawsze lubiłam, nawet wtedy, gdy nie widziałam, że są naszą wizytówką i że to na nie zwracamy uwagę poznając kogoś.
Zdarza mi się oczywiście korzystać z profesjonalnego manicure, szczególnie, gdy ma wyglądać inaczej niż zwykłe malowanie, kiedy ma mieć jakieś zdobienia, wtedy udaję się do wykwalifikowanego salonu manicure.
A dziś chcę się z Wami podzielić nowością z Semilac, jeszcze łatwiejszą aplikacją. Powstał lakier 5 w 1, który od razu ma w sobie bazę, lakier, żel, top, daje możliwość nadbudowania płytki i przedłużenia paznokcia. Idealny jest dla łamliwych i kruchych paznokci. Lakier aplikuje się bezpośrednio na przetarty odtłuszczaczem paznokieć, wygrzewa w lampie 2 lub 3 warstwy
i przeciera Cleanerem i już. Czyli tak jak nazwyklejszym lakierem. Przy czym lakier ten jest dość gęsty, ale łatwo i równo się rozprowadza. Znacznie skraca czas manicure.
Do wyboru są lakiery w pisakach, oraz w tradycyjnych buteleczkach. Jeśli chodzi o te w pisakach, nie końca sprawdzają się u mnie. Pędzelek jest dość sztywny, trzeba przekręcać pisak wokół swojej osi, by lakier się wydostał na pędzelek, raz jest go za mało i robi smugi, raz za dużo. Może trzeba byłoby wycisnąć więcej i innym pędzelkiem nakładać? Zdecydowanie wolę tradycyjną buteleczkę.
A teraz kila moich zdjęć z bloga z różnymi kolorami lakierów Semilac
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko frezerki, którą mogłabym usuwać lakier i szkła powiększającego z lampą. Po 3 latach robienia hybryd, czas rozejrzeć się za frezarką. A wy robicie sobie manicure osobiście, czy raczej korzystacie z usług profesjonalisty?
Czekam na komentarze, pozdrawiam
ja również nie mam frezarki, miałam tylko te pierwsze hybrydy semilac, te wydaja się być fajniejsze.
OdpowiedzUsuńŻaneto, te w buteleczkach są super, długo się trzymają i bardzo skracają czas nakładania
UsuńTeż jeszcze nie mam, ale chcę zaopatrzyć się w ten sprzęt. Piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńJa też nadal nie mam, ale może niedługo sobie kupię
UsuńUwielbiam malować paznokcie, ostatnio na jasno choć mój ulubiony kolor to czerwień. Sprzęt ma moja córka, też z niego korzystam, frezarka dobrze się sprawdza. Jutro będzie mi robić hybrydy na rękach, stopy mam zrobione u kosmetyczki. Czerwone oczywiście 😜😜
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też ostatnio albo pastele, albo czerwień. Frezarkę muszę kupić koniecznie, ze stopami też chodzę do kosmetyczki
UsuńBardzo kiepskie są te pisaki, ciężko się maluję i dawkuje lakier, efekt słaby ja jestem zawiedziona A maluję sama hybrydy od 2 lat i mam wprawę. Nie polecam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPisaki faktycznie są jakies trudne, cieżki było mi pomalować paznokcie, bo wychodziły smugi wcześniej ich nie testowałam może to wina aplikacji. Natomiast lakiery w buteleczkach są super
UsuńA czy takie lakier też potrzebuje lampy?
OdpowiedzUsuńTak, jak kazda hybryda jest swiatloutwardzalna
UsuńDziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń