B&W&Blue boyfriend
Tym razem zestaw całkiem normalny, taki, w którym idę na zakupy albo spacer. Boyfriendy noszą także zimą, jest ciepło, a długi płaszcz robi swoje i okrywa co trzeba. Praktycznie wszystkie elementy tego zestawu już wam pokazywałam, ale w innym zestawieniu. Dla mnie taki zwykły streetstylowy look. Zdjęcia robiła mi siostrzenica i na kilku zdjęciach jestem w jej wełnianym płaszczu, sam płaszcz fajny, dobry gatunkowo, ale dla osoby nie za wysokiej i o kobiecych kształtach, forma tzw. pudełka nie pasuje do mnie. Skraca mnie i poszerza, ale wstawiam te fotki, żeby pokazać, że nie wszystko co modne jest dla nas. Moja dzisiejsza stylizacja wyszła z przewagą Mohito. Ostatnio trochę mniej bloguje, jeszcze rzadziej czytam moje ulubione blogi, obiecuję, że już niedługo wszystko wróci do normy. Teraz po prostu pochłania mnie praca, zajęte popołudnia przez rehabilitację (od 3 tygodni) oraz przygotowania do podróży. Już niedługo przyznam się Wam, gdzie mnie poniosło na parę dni.
Mój płaszcz - Orsay
Torba - Mohito
Torba - Tommy Hilfiger
Spodnie - Mohito
Sweterek - Mohito
Botki - T.Taccardi
fot. Adrianna Miszczyńska
Mój płaszcz - Orsay
Torba - Mohito
Torba - Tommy Hilfiger
Spodnie - Mohito
Sweterek - Mohito
Botki - T.Taccardi
Ten płaszcz fajnie wygląda rozpięty, ale zapięty niestety nie dla mnie.
Torba Mohito, która może być plecakiem
fot. Adrianna Miszczyńska
Ja uważam, że w czarnym płaszczy wyglądasz bardzo fajnie, może nie widać całości ale nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że lepiej niż w swoim. Podoba mi sie też torebka siostrzenicy . Bucikami zachwycałam się już wcześniej i pasują do czarnego płaszcza. :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko na fotkach lepiej niż w realu, on jest dla mnie za duży, przodem wygląda tak sobie, ale szukam coś pośredniego, bo z tego z Orseya nie jestem zadowolona. Najchętniej bym go zwróciła ale nie mam paragonu. Założyłam go parę razy, a niesamowicie się mechaci. A moje buciki teraz są też na wyprzedaży w Kari.
UsuńŚwietnie wyglądasz w tym płaszczu :) Pozdrawiam Marzenko :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba wszystko, ale najbardziej boyfriendy. Sama lubię takie spodnie i chyba natchnęłaś mnie na to co dziś założę :)
OdpowiedzUsuńJa wiem dokąd ta podróż! :D I nie mogę się doczekać relacji...
Świetne zdjęcia ;) U mnie nowy
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że w czarnym płaszczu Ci lepiej :) i te Twoje boyfriendy jeszcze trochę a naprawdę ochoty nabiorę :))
OdpowiedzUsuńMarzenko to sobie koniecznie kup, teraz w sklepach zatrzęsienie porwańców, na wiosnę będę w modzie. Pozdrawiam
Usuńmi osobiście podoba się wersja z czarnym płaszczem...
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie w tych pożyczonych rzeczach :)
OdpowiedzUsuńŁadnemu we wszystkim ładnie, pozdrawiam
moje zdanie jest rowniez takie ze w czarnym wygladasz bardzo fajnie i mozesz takie nosic, podobasz mi sie nawet bardziej niz w tym sol i pieprz :) :9:)
OdpowiedzUsuńNa fotkach całkiem nieźle wygląda, ale na żywo i przodem jest jakby za duży, ale szukam czegoś innego niż ten pieprz i sół z Orseya, teraz tyle wyprzedaży, że żal nie skorzystać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWybieram czarny płaszczyk ,podkreśla całość pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPojawiłem się tutaj pierwszy raz i jestem zdumiony! Dobrze, że powstają takie blogi jak Pani. Dam sobie rękę obciąć, że jest Pani nie małą inspiracją dla innych kobiet. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://brewilokwencja.blogspot.com
Mnie rowniez natchnelas na zakup porwancow . Jak znajde to pochwale sie :) Czarny plaszcz wbrew temu co o nim sadzisz , wyglada bardzo fajnie !
OdpowiedzUsuńPa pa
W czarnym płaszczu super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTez tak uważam...
UsuńWłaśnie że bardzo dobrze wyglądsz w tym czarnym płaszczu - taki elegancki luz :)
OdpowiedzUsuń