Maxi boho
Nie każda maxi kiecka jest boho, ale ta akurat jest. Są falbant, kwiaty, lekkość i biżuteria która podkręca ten styl. Uwielbiam boho, to moje klimaty.
Tę kieckę kiedyś już pokazywałam, potem była za ciasna na mnie, ale szkoda było mi ją wyrzucić, bo model ponadczasowy, aż wreszcie okazała się luźna i moge znowu ją nosić
Śliczna sukienka, latem takie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja latemu uwielbiam maxi
UsuńMaki na sukience? A to byś się zgrała z moim tłem ;)
OdpowiedzUsuńMaki to wdzięczny motyw na ubraniach
Usuńprzepiękna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo
UsuńTo jak schudłaś, to po prostu sztos! Niejedna sąsiadka pewnie Ci zazdrości! Ale nie wie ile pracy Cię to kosztowało.
OdpowiedzUsuńA bonus do tego taki, że ciuchy pasują:D
Kiecka świetna jest!!! Super ją oprawiłaś dodatkami!
Bo dodatki to wisienka na torcie
UsuńPięknie, sukienka urzekająca
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo
UsuńBardzo ładnie ci w tej sukni a i ona sama jest świetna.Wszystko w niej gra; i kolory, z przewagą czerni (co lubię) i fason i długość.Podoba mi się:).
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo
Usuń