Blogerki 40+
Dziś post inny niż dotychczasowe. Chciałam się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami dotyczącymi mody kobiet dojrzałych.W ostatnim czasie, zauważono wreszcie kobiety dojrzałe. Trudno określić czy 40+, to już kobieta dojrzała, bo niektóre dopiero teraz po raz pierwszy zostają matkami, a trudy wychowawcze dopiero przed nimi, czy też 40+, to już dojrzałość, bo dzieci odchowane i nadchodzi czas zmian.
Czy liczy się pesel, czy też mentalność. Ostatnio słyszałam, że młodość to stan umysłu, a nie data urodzenia.
Mnie najbardziej cieszy fakt, że kobiety w tym wieku, zostają zauważone przez media.
We wrześniowym wydaniu Claudii znalazł się artykuł o blogerkach 40+, w październikowym wydaniu Show też zagościły kobiety dojrzałe.
Wszystkie zdjęcie zrobiłam gazetom, zatem nie jestem autorką fotografii tam opublikowanych.
Może też wreszcie dostrzegą nas projektanci i będą nam proponowali coś konkretnego, fajnego, nie w typie "dzidzia piernik", ani też babina. Kobiety dojrzałe to nie mała grupa konsumentek.
Jeszcze dwa, trzy lata temu, kobiety 40-letnie były praktycznie nie widzialne, donaszały ubrania po mężu, po dzieciach, były nijakie. A przecież pracujemy, żyjemy, chcemy być widzialne, chcemy się dobrze czuć we własnej skórze.
Teraz, coraz częściej, ulice pełne są zadbanych i pięknych kobiet dojrzałych. Które mają swój styl, dbają
o siebie, czerpią z życia i żyją nie tylko dla dzieci, wnuków i mężów.
Coraz więcej też jest dojrzałych blogerek, ja obserwuję, kilkanaście blogerek, o ile te dojrzałe, bardzo się od siebie różnią, to blogerki młode, są w stylu bardzo podobne do siebie.
Najważniejsze, że zmienia się mentalność postrzegania dojrzałości, ulice robią się kolorowe, a kobiety świadome swojego piękna.
Wśród kobiet, które znalazły się w prasie, już nie raz, niektóre z nich były też w telewizji śniadaniowej, wreszcie coś się dzieje.
Ale poza nimi ja obserwuję jeszcze kilka innych fajnych dziewczyn. Obserwuję też i młodsze dziewczyny; po 20 i po 30, ale więcej uwagi, komentarzy zostawiam u blogerek 40+, nie sposób wymienić wszystkie obserwowane przeze mnie blogi, bo lista byłaby barrrrrdzo dłuuuuuga, trudno było mi stworzyć moją 10 kobiet dojrzałych.
Mimo, że między niektórymi z nich jest różnica prawie pokolenia, to nie widać tu niezdrowej rywalizacji.
Tak naprawdę każda z nas - jest inna.
Moją Dziesiątka blogerek 40+
1. Grażynka, z bloga http://starszadziewczyna.blogspot.com/
- klasa z nutą nonszalancji, nigdy u niej nie jest nudno.
2. Sivka, uwielbiająca robótki ręczne, podróże, prowadząca swój blog w bardzo ciekawy sposób, zaliczam ją do tego grona, mino, że Sivka dopiero co przekroczyła 40, i tak naprawdę dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nie znam jej imienia. Ale blog warty jest odwiedzenia. http://sivka-malaszafa.blogspot.com/
3. Lubię blog Doroty, mimo, że Dorota pisze tylko o kosmetykach, jej artykuły są pomocne, ciekawe. Szczerze ją podziwiam, że ma w sobie tyle weny twórczej, aby pisać o kosmetykach od tak dawna, w tak ciekawy sposób. Jej blog http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com/
4. Następna dojrzała, która w rankingach gazet się nie znalazła, to zwariowana Edyta, bardzo mi bliska jej stylem. http://turkusowykwiat.blogspot.com/
5. Magda z bloga Lamodalena, jest kobietą 50+, czasami elegancko, czasami nonszalancko, zawsze bardzo ciekawie. Cechą Magdy jest jakość i klasa.http://lamodalena.blogspot.com/
6. Krystyna mieszka w NY, jej zdjęcia są bardzo ciekawe, a stylizacje nieco inne. Myślę, że Krystyna ma dostęp do innych ubrań. Krystyna jest tuż, tuż po 50, polecam jej blog, bo jest na co patrzeć.
http://krynka.pyn.com/
7. Basia też zasługuje moim zdaniem na uwagę, nie jest przysłowiową "chudzinką", a bardzo dobrze, dobiera dla siebie garderobę, poza tym ma piękny promienny uśmiech i dobrą energię.
http://bastamb-szafa.blogspot.com/
8. Kolejna Grażyna, jest artystką, muzykiem, dyrygentem, a ostatnio jej pasją poza prowadzeniem bloga jest również projektowanie. Grażyna ma dystans i nonszalancję. http://www.niewidzialnakobietaizycie.blogspot.com/
9. Basia - podróżniczka. Uwielbiam podróżować razem z nią, oglądać odwiedzone przez nie miejsca. Mimo niedogodności podróżniczych, Basia zawsze jest pięknie ubrana, nie zapomina być kobietą przez
duże K
http://iscwstroneslonca.blogspot.com/
10. Przedstawiam też Sonię, która kocha tylko black&white, czasami dorzuca czerwień, a jej posty pokazują, że można ciekawie się ubrać w tak ograniczonej kolorystyce.
http://myblackandwhitefashion.blogspot.com/
Mam nadzieję, że te dziewczyny, których nie wymieniłam, nie obrażą się na mnie, a te które wymieniłam, wybaczą, że w sumie tylko po jednym zdaniu napisałam o nich.
Cieszę się, że przyjęły mnie do blogosferowej rodziny bardzo serdecznie. Pozdrawiam Wszystkie.
Czekam na Wasze komentarze.
Mnie najbardziej cieszy fakt, że kobiety w tym wieku, zostają zauważone przez media.
We wrześniowym wydaniu Claudii znalazł się artykuł o blogerkach 40+, w październikowym wydaniu Show też zagościły kobiety dojrzałe.
Wszystkie zdjęcie zrobiłam gazetom, zatem nie jestem autorką fotografii tam opublikowanych.
Małgosia Trębacz-Piotrowska, jest również w artykule w Claudii
Natomiast w Claudii
Magdalena Pińska
Grażyna Naszkiewicz-Smukalska
Grażyna Wojdon
Jeszcze dwa, trzy lata temu, kobiety 40-letnie były praktycznie nie widzialne, donaszały ubrania po mężu, po dzieciach, były nijakie. A przecież pracujemy, żyjemy, chcemy być widzialne, chcemy się dobrze czuć we własnej skórze.
Teraz, coraz częściej, ulice pełne są zadbanych i pięknych kobiet dojrzałych. Które mają swój styl, dbają
o siebie, czerpią z życia i żyją nie tylko dla dzieci, wnuków i mężów.
Coraz więcej też jest dojrzałych blogerek, ja obserwuję, kilkanaście blogerek, o ile te dojrzałe, bardzo się od siebie różnią, to blogerki młode, są w stylu bardzo podobne do siebie.
Najważniejsze, że zmienia się mentalność postrzegania dojrzałości, ulice robią się kolorowe, a kobiety świadome swojego piękna.
Wśród kobiet, które znalazły się w prasie, już nie raz, niektóre z nich były też w telewizji śniadaniowej, wreszcie coś się dzieje.
Ale poza nimi ja obserwuję jeszcze kilka innych fajnych dziewczyn. Obserwuję też i młodsze dziewczyny; po 20 i po 30, ale więcej uwagi, komentarzy zostawiam u blogerek 40+, nie sposób wymienić wszystkie obserwowane przeze mnie blogi, bo lista byłaby barrrrrdzo dłuuuuuga, trudno było mi stworzyć moją 10 kobiet dojrzałych.
Mimo, że między niektórymi z nich jest różnica prawie pokolenia, to nie widać tu niezdrowej rywalizacji.
Tak naprawdę każda z nas - jest inna.
Moją Dziesiątka blogerek 40+
1. Grażynka, z bloga http://starszadziewczyna.blogspot.com/
- klasa z nutą nonszalancji, nigdy u niej nie jest nudno.
2. Sivka, uwielbiająca robótki ręczne, podróże, prowadząca swój blog w bardzo ciekawy sposób, zaliczam ją do tego grona, mino, że Sivka dopiero co przekroczyła 40, i tak naprawdę dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nie znam jej imienia. Ale blog warty jest odwiedzenia. http://sivka-malaszafa.blogspot.com/
3. Lubię blog Doroty, mimo, że Dorota pisze tylko o kosmetykach, jej artykuły są pomocne, ciekawe. Szczerze ją podziwiam, że ma w sobie tyle weny twórczej, aby pisać o kosmetykach od tak dawna, w tak ciekawy sposób. Jej blog http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com/
4. Następna dojrzała, która w rankingach gazet się nie znalazła, to zwariowana Edyta, bardzo mi bliska jej stylem. http://turkusowykwiat.blogspot.com/
5. Magda z bloga Lamodalena, jest kobietą 50+, czasami elegancko, czasami nonszalancko, zawsze bardzo ciekawie. Cechą Magdy jest jakość i klasa.http://lamodalena.blogspot.com/
6. Krystyna mieszka w NY, jej zdjęcia są bardzo ciekawe, a stylizacje nieco inne. Myślę, że Krystyna ma dostęp do innych ubrań. Krystyna jest tuż, tuż po 50, polecam jej blog, bo jest na co patrzeć.
http://krynka.pyn.com/
7. Basia też zasługuje moim zdaniem na uwagę, nie jest przysłowiową "chudzinką", a bardzo dobrze, dobiera dla siebie garderobę, poza tym ma piękny promienny uśmiech i dobrą energię.
http://bastamb-szafa.blogspot.com/
8. Kolejna Grażyna, jest artystką, muzykiem, dyrygentem, a ostatnio jej pasją poza prowadzeniem bloga jest również projektowanie. Grażyna ma dystans i nonszalancję. http://www.niewidzialnakobietaizycie.blogspot.com/
9. Basia - podróżniczka. Uwielbiam podróżować razem z nią, oglądać odwiedzone przez nie miejsca. Mimo niedogodności podróżniczych, Basia zawsze jest pięknie ubrana, nie zapomina być kobietą przez
duże K
http://iscwstroneslonca.blogspot.com/
10. Przedstawiam też Sonię, która kocha tylko black&white, czasami dorzuca czerwień, a jej posty pokazują, że można ciekawie się ubrać w tak ograniczonej kolorystyce.
http://myblackandwhitefashion.blogspot.com/
Mam nadzieję, że te dziewczyny, których nie wymieniłam, nie obrażą się na mnie, a te które wymieniłam, wybaczą, że w sumie tylko po jednym zdaniu napisałam o nich.
Cieszę się, że przyjęły mnie do blogosferowej rodziny bardzo serdecznie. Pozdrawiam Wszystkie.
Czekam na Wasze komentarze.
Nikt by tego lepiej nie ujął i nie opisał. Świetny "reportaż".
OdpowiedzUsuńZocha, mam nadzieję, że Ci nie podpadłam, Ciebie też obserwuję i bardzo lubię Twój język literacki. W punkt, samo sedno. Pozdrawiam
Usuń......A dziękuję dobra kobieto. :*
UsuńO, jak miło, że o mnie tak piszesz! Dzięki wielgachne !!! Przekroczyłam 42, na imię mam Sylwia :) :)
OdpowiedzUsuń20 lat temu byłam pewna, że po 40ce jest się panią w średnim wieku, stateczną i nudną. Ale moje pokolenie tak łatwo nie daje się wbijać w takie klimaty ;) Wszystko zalezy od nas samych. Kiedy przyjmiemy, że "w pewnym wieku" już coś "nie wypada", to po nas. Osobiście nie czuję, że się starzeję, a momentami nawet, że dojrzewam ;))
Sylwio, nawet szukałam Twojego imienia w info o Tobie, ale nie mogłam znaleźć, teraz wydaje mi się, że jednak wiedziałam, że jesteś Sylwia. Nie ma czegoś takiego jak "w pewnym wieku", jak to kiedyś powiedziała Laura Łącz, nie jestem w wieku nadkryptnym. Fajne cudeńka tworzysz, ja niestety już nie mogę mieć głowy do dołu, (po operacji kręgosłupa) musiałam pożegnać się z drutami.
UsuńNa fb funkcjonuję pod własnym imieniem ;)
UsuńNo oczywiście, przecież Cię obserwuję, chyba mnie naszła pomroczność jasna. :)
UsuńBardzo pożyteczny post, kobiety po czterdziestce też istnieją i chcą być zauważane. Zgadzam się na 200 procent!
OdpowiedzUsuńEwa, dziękuję za uznanie pożyteczności, właśnie o to mi chodziło, aby niektórym to uświadomić, że życie nie kończy się na magicznej cyfrze 40, że nic nas nie ogranicza, a wiele jeszcze przed nami. Pozdrawiam
UsuńBardzo się cieszę, że napisałaś tego posta, bo chociaż znam połowę blogerek, o których piszesz to dzięki Tobie poznam drugą jej część. I chociaż tego nie widać na pierwszy rzut oka, to ja za trzy kata też powiem o sobie 40+ i chciałabym chociaż w połowie mieć tyle wdzięku i klasy co Ty i prezentowane tutaj blogerki. Jesteście dla mnie natchnieniem, dzięki Wam wiem że warto inwestować również w swój wizerunek, a z wiekiem zwracam coraz baczniejszą uwagę na to ubieram. I nadal poszukuję i mam więcej odwagi do eksperymentów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoanno, a co to jest 40-ści, młódka jesteś. Bardzo mi miło, że mnie obserwujesz, komentujesz. Napisałaś o nas bardzo miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńJest mi niezmiernie miło, że znalazłam się w tak szacownym gronie. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi także, że podróżujesz razem z nami. :)
Mój czas wolny ostatnio jest bardzo ograniczony, więc jest mnie zdecydowanie mniej w blogosferze. Zawsze jednak z wielką przyjemnością odwiedzam Twój blog i blogi pozostałych dziewcząt.
Pozdrawiam Cię ciepło
Basiu, no jak mogłoby Cię u mnie nie być, bardzo lubię Twoje podróże i świat w jaki sposób go przedstawiasz. Pozdrawiam
UsuńMarzenko to świetny dziennikarski materiał ! Masz talent dziewczyno nie tylko do ubrań, napisałaś zwięźle i merytorycznie o sprawach, które naprawdę są ważne dla pań w "pewnym wieku" -bo to jak się czujemy zależy też od tego jak wyglądamy - niesiemy blogerski "kaganek", może to zmieni trochę nasze ulice. Dziękuje serdecznie o wzmiankę o mnie.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńGrażynko, ale mnie tym kagankiem rozbawiałaś, dziękuję za odpowiedź i pochwały w kierunku literackim. Zawsze sobie mówiłam, że na emeryturze będę pisać. Odsuwają mi tą emeryturę i odsuwają, to nie mogę czekać,bo mogę się nie doczekać, wiec sobie piszę blog. W młodości trochę tworzyłam, głównie wiersze białe, ale taka była też i moda, każdy tworzył. Czasami jeszcze mi się to przydarza, leży w szufladzie.
UsuńOdsuwają mi tą emeryturę i odsuwają, to nie mogę czekać, i sobie piszę blog.
I o to chodzi ,żeby zawsze mieć nowe "podniety" , to siła młodości mózgu :) Ściskam.
UsuńŻyczę sobiectego by Polska ulica, jeżeli chodzi o panie dojrzałe 40+ , 50 + wygldałas tak pieknie jak blogerki ! Dojrzałe, świadome swojej kobiecości , z własnym stylem ... Przepiękne .
OdpowiedzUsuńNiestety na co dzień tak dobrze nie jest - spódnice w kwiatki do połowy łydki , które chyba do renty sie dostaje gratis z bazarku ukraińskiego plus siaty z warzywniaka. Jeszcze gorzej prezentuje sie panowie ... Ale to taka moja cierpka obserwacja z wakacji .... Aż miałam ochotę ten przeżytek żywcem z lat 89 - 90 sfotografować i post zrobić - czemu ?! I gdzie te piekne dojrzałe kobiety które znam z blogów !!!!
Aniu, ja też tego sobie życzę...ale idzie ku lepszemu. Kilka razy zdarzyło mi się, zatrzymać się na widok tak dobrze ubranej kobiety, że aż miałam ochotę ją obfotografować. Oczywiście, że jest ich mało, szczególnie w mieścinach, ale są, a dzięki blogom, prasie i tv, zaczyna się to zmieniać.
Usuńświetnie napisany post ! wiele dziewczyn,które wymieniłaś znam,a które nie znam-z chęcią do nich zajrzę :))
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach kobieta po 40tce to nie to samo co kiedyś ,sama jestem tym zaskoczona i myślę,że starość nadejdzie tan na prawdę dopiero po 80tce :) :)
Gosiu jeśli w ogóle zdąży, bo życie się wydłuża, więc to może być ok 100tki. :)
UsuńZaglądam na blogi wszystkich wymienionych przez Ciebie Pań z dużą przyjemnością. Niestety nie mam odwagi pisać komentarzy, ale być może to się kiedyś zmieni. Każda z nich jest dla mnie dużą inspiracją, Bardzo podoba mi się ich podejście do mody, świadomość własnego ciała oraz indywidualny styl. Właśnie taka oryginalność i różnorodność mnie zachwyca. Dzięki tym blogom bardziej zwracam uwagę na to co noszę, co czasami kupuję, nabrałam odwagi w doborze dodatków i kolorów, oraz jestem sobą w tym co ubieram. Korzystając z okazji chciałabym wszystkie Panie blogerki w wieku 40 plus serdecznie pozdrowić i podziękować im za to, że dzielą się z innymi paniami swoimi pomysłami, a przy okazji można tez troszkę zobaczyć ciekawych zakątków , z podróży tych małych i tych dużych. Dziewczyny jesteście WIELKIE.
OdpowiedzUsuńPS. A wspomniany numer Claudii specjalnie zakupiłam ze względu na ten artykuł . Danka
Danusiu, bardzo miło mi to słyszeć. Można by powiedzieć, że dla takich kobiet jak ty warto prowadzić blog, przeze mnie i inne dziewczyny. "Praca" nie idzie na marne. To wspaniałe, że nas obserwujesz, wyciągasz wnioski i nabierasz odwagi. O to właśnie chodzi. Ja naprawdę się cieszę, ze zmian jakie zachodzą w kobiecie, która nabiera pewności, doświadczenia i wiary. Uwielbiam tą radość w oczach kiedy występuję jako personal shooper, jak przekonuję kobietę, do całkiem innego fasonu i koloru. Ona jest zachwycona i przyznaje, że sama nigdy by tego nawet nie przymierzyła. Pozdrawiam serdecznie
UsuńO jak mi miło, że wzięłaś pod uwagę mój skromny blog Marzenko :) Bardzo Ci dziękuję za uznanie i miłe słowa :) :* Każdy z Waszych blogów mnie inspiruje :)
OdpowiedzUsuńDorotko, nie mogło Cię tu zabraknąć
UsuńO! Marzenko bardzo mi miło, że zwróciłaś na mnie uwagę!:))) Też uważam, że pasujemy do siebie stylowo, choć Ty bardziej szalona jesteś:)))
OdpowiedzUsuńNo chyba, że te nasze szaleństwa są po prostu inne, hahaha - każda ma swoje na swój sposób:D
Tak sobie myślę, że my, te starsze blogerki mamy większą fantazję, niż "młodzież", bo po pierwsze pochodzimy z PRLu, czyli z czasów kombinowania, a po drugie - nie boimy się krytyki i nie zależy nam by nosić wszystko co jest aktualnie trendy:)))
I cieszę się, że jest nas całkiem sporo! Tych kolorowych:))
Nawet na ulicach zauważam zmianę. Kobiety po 40, 50, 60-tce już nie boja się kolorów! Nie są tylko brązowo-szare! Zaczynają być widoczne!
Przestają się przejmować tym "co ludzie powiedzą" i żyją tak jak im pasuje!
I masz rację, że wiek, to przede wszystkim stan umysłu. Można być starym już za młodu;))
Edytko, bo to bardzo ważne, żeby być sobą, masz rację PRL uczył nas zaradności i niebanalności,pozdrawiam
UsuńO to właśnie chodzi! Żeby przede wszystkim być sobą!:))
UsuńPrzeczytałam posta i wszystkie komentarze bardzo uważnie. Jest mi niezmiernie miło, że znalazłam się w taki gronie. Oczywiście Ty jesteś na pozycji 12 :) Wszystko co chciałabym wyrazić , moje poprzedniczki już napisały. Bardzo podoba mi się komentarz Grażyny, Niewidzialnej Kobiety. Gdy zakładałam bloga, byłam pełna obaw, szczególnie dotyczących mojego wieku. Bałam się, że młodsze blogerki mnie wyśmieją. Z ogromną radością witałam kolejne dojrzałe blogerki. Teraz, po prawie 3 latach dużo się zmieniło; jest nas więcej i więcej. Bardzo mnie to cieszy.
OdpowiedzUsuńMarzenko, naprawdę świetny tekst! Jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie.
Pozdrawiam cieplutko ;):):)
ps.
Marzy mi się spotkanie nas wszystkich; 40+, 50+, 60+...
Sonia, ja też chciałabym osobiście poznać dziewczyny, tylko jak to zorganizować, jak każda z nas z innego zakątka kraju.
UsuńMarzenko, na początku, to bardzo chciałam Ci podziękować za tak miłe i ciepłe słowa :) To co zrobiłaś jest bardzo szlachetne i wielki ukłon w Twoja stronę :)
OdpowiedzUsuńI masz racje, coraz więcej dojrzałych kobiet otwiera się, są odważniejsze i myślę, że to właśnie dzięki takim jak my, które nie boimy się zaszaleć, poeksperymentować, być kolorowe i co jest coraz częściej widać akcentację tego, że kobiety po 50 są barwne i noszą ciuchy z Zary! :)
i powiem jeszcze jedno - 40-tka to żaden wiek! powiem więcej to najlepszy wiek! po 50-ce jest inaczej ale 40tka! to super wiek!
http://lamodalena.blogspot.com/
Magdo, napisałam ten post, bo uważam, że milczenie nie zawsze jest pożądane. Nie można przemilczeć tego, że tak wiele z Was/nas, odnosi w pewnym stopniu sukcesy z tego, że prowadzi blog, jak sama wiesz, to jest praca i czas temu poświęcony. A jeśli ktoś świetnie to robi i dostrzegają to redakcje czy tv, to tym bardziej ja też to widzę.Pozdrawiam
UsuńCiekawy wpis i dobrze, że zmienia się postrzeganie blogerek po 40stce czy 50tce na plus! pzdr
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane Marzenko, my, kobiety dojrzałe też jesteśmy i całkiem dobrze się mamy.
OdpowiedzUsuńMiędzy niektórymi dziewczynami /40 z małym plusem/ a mną jest różnica pokolenia, one są prawie w wieku mojej córki.
Wcale tego nie czuję. Różnimy się i to chyba dobrze, każda ma swój własny styl. Znam wszystkie dziewczyny, to moje blogowe koleżanki.
Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...
Moje też, dlatego są w mojej ścisłej 11, pozdrawiam
UsuńJa również cieszę się, że jestem w tym gronie. Cieszę się także, że zostałyśmy dostrzeżone. Pamiętam jak zaczynałam swoje blogowanie ponad trzy lata temu. Towarzyszyły mi ogromne obawy, czy aby się nie wygłupię z tym blogowaniem Starszej Dziewczyny. Dzisiaj już wiem, że to był dobry pomysł i dla mnie i jak się teraz okazuje dla innych. Dostaję wiele wiadomości, maili, które tylko utwierdzają mnie w tym co robię. To ogromnie motywuje i przede wszystkim sprawia mi osobiście wiele radości i satysfakcji. Pozdrawiam i dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuńGrażynko ja też byłam pełna obaw, pamiętasz nasze czaty na fb i moje obawy, dziękuję, że mnie wtedy sparłaś. Poza tym masz rację, prowadzenie bloga motywuje i dyscyplinuje nasze codzienne życie. Pozdrawiam
UsuńMarzenko, jest mi bardzo miło, że wspomniałaś o mnie. Moje stylizacje są inne , nawet czasami zwariowane i oddają moje wnętrze ale większość tych ciuszków jest ze slepu H&M czyli również dostępne w Polsce:-) . Jestem narazie początkującą blogerką a właściwie szafiarką . Pozdrawiam Ciebie oraz wszystkie Kobietki bardzo serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu, Ciebie obserwuję dopiero od roku, ale podoba mi się w Tobie to, że jesteś barwnym ptakiem. Poza tym dla mnie nie ma różnicy czy ktoś jest szafiarką czy blogerką, zresztą kto to wymyślił i po co, w końcu prowadzimy blog a nie szafę :)
UsuńŚwietny artykuł! Muszę przyznać, że w mojej pracy spotykam bardzo dużo ludzi i niektóre panie 40+ mają tak świetny styl, że wiele młodych mogłoby się od nich uczyć. Ostatnio miałam klientkę, jak się później okazało Pani architekt, z tak awangardowym ubiorem ( spotkałam ją już kilkakrotnie , więc taka po prostu jest na co dzień), że szczękę myślałam, że będę zbierać z podłogi. W każdym wieku można wyglądać świetnie i z klasą. Fajnie, że Wy potraficie pokazać innym jak to robić. Dobra robota kobietki! ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pojawiłyśmy się w prasie na serio, a nie etacie "baby z brodą" :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że w przeciwieństwie do młodych dziewczyn, różnimy się stylami. Mamy do nich jakieś 20 lat doświadczenia w stylizowaniu się więcej :)
Choć ... chyba zacznę fotografować moją 15 letnią córkę :). Jest o niebo lepsza, niż większość młodych blogerek! (ma dobre wzorce w domu :):):):))
pozdrawiam!
Małgosiu, też mam taką nadzieję, że zainteresowanie nie jest w typie baby z brodą lub uzupełnienia brakującej szpalty. A że media wracają do tego tematu co jakiś czas, więc coś się ma na rzeczy i zmienia ku lepszemu. Pozdrawiam. ps przeoczyłam Twój link, ale już to naprawiłam
Usuń40 + to z pewnością kobieta dojrzała, bez względu na to czy ma dorosłe dzieci czy dopiero rodzi co dla mnie jest głupotą, no chyba ,że to wpadka, albo wcześniej nie dało rady z powodów niemożności w zajściu. Moim zdaniem wiek jest wiekiem i lata swoje robią. Ja mam 45 lat i dość staro się czuję:) no ale ubrać się lubię, powiem więcej, z wiekiem coraz bardziej styl mi się klaruje więc lubię popatrzeć na blogi o modzie. Pozdrawiam i gratuluję fajnego bloga
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i obserwację, pozdrawiam
UsuńŚwietny wpis. Właśnie szukałam blogów w podobnej tematyce i znalazłam to 'zestawienie'. Dzięki wielkie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że coraz więcej dziewczyn-kobiet w moim wieku( czyli 40+) pisze blogi, pamiętam jak zaczynałam swoją przygodę z blogowaniem, to znalazłam tylko jeden blog prowadzony przez kobietę 40-letnią, z tych wymienionych przez Ciebie znam i czytam Daisy, ale z przyjemnością zajrzę do pozostałych :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :-) Warto zmienić spojrzenie na blogerki po 40-stce. Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://codziennik-kobiety.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Ja lubię odiwedzać takie blogi, są dla mnie inspirujące.
OdpowiedzUsuńLuksusowa moda dla dojrzałych kobiet :)https://entelier.com/kategoria-produktu/sukienki/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuń