Monochromatyczna elegancja - szarość w roli głównej
Tej jesieni modne są czekoladowe brązy, jasne brązy i beże, burgund, ale nie każdemu brąz pasuje. Bardziej przeznaczony jest dla ciepłych typów urody, a dla Zim i Lat już niekoniecznie. Dla mnie idealna jest szarość.
Szarość to jeden z tych kolorów, który nigdy nie wychodzi z mody. Jest subtelna, elegancka i daje ogromne możliwości stylizacyjne. Dziś przedstawiam look, który łączy w sobie miękkość wełny, delikatny połysk pereł oraz zadziorny akcent skóry – idealne zestawienie na chłodniejsze dni.
Bazą stylizacji jest szary, wełniany płaszcz o klasycznym kroju. To ponadczasowy element garderoby, który potrafi dodać wyrafinowania nawet najbardziej casualowym zestawom. Jego miękka linia pięknie współgra z resztą stylizacji, tworząc eleganckie tło dla bardziej wyrazistych dodatków.
Pod płaszczem znalazł się szary sweterek ozdobiony osobiście perełkami, subtelne zdobienia dodają mu delikatnego, kobiecego charakteru. Perełki wprowadzają lekko biżuteryjny efekt, dzięki czemu nie trzeba wielu dodatków, aby całość prezentowała się wyjątkowo.
Do tego dobrałam czarną skórzaną mini – mocniejszy, bardziej zadziorny element przełamujący monochromatyczną paletę. Skóra dodaje nowoczesności i odrobiny pazura, dzięki czemu stylizacja nie jest zbyt „grzeczna”. W zeszłym roku prezentowałam podobną stylizację, ale z cekinową spódnicą /tu/
Na nogach mam szare kryjące rajstopy oraz szare kozaki. To połączenie optycznie wydłuża nogi
i utrzymuje harmonię kolorystyczną całego zestawu. Kozaki dodają szyku, a jednocześnie są praktyczne w chłodniejsze dni.
Całość tworzy look, który jest jednocześnie elegancki, kobiecy i nowoczesny. Idealny na zimowe spacery po mieście, spotkanie z przyjaciółką, kawę, czy kino. To stylizacja, która pozwala czuć się wyjątkowo, kobieco, nie rezygnując ze swobody.














Świetne zestawienie. Ja nie przepadam za burgundami, zdecydowanie wolę beże.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńBardzo ładna stylizacja. Ja też lubię szary kolor bo jest elegancki, ponadczasowy i pasuje do wielu stylizacji. Ja w poprzednią sobotę miałam na sobie stylizację zawierającą kolor szary i czarny. A miałam na sobie wtedy: szare kryjące matowe rajstopy o grubości 90 den, czarną skórzaną krótką minispódniczkę dużo krótszą od twojej, czarne lakierowane baleriny na niskim obcasie ze złotą ozdobą na nosku, szary sweter i szary krótki niezasłaniający minispódniczki materiałowy płaszczyk. W stylizacji tej byłam wtedy z moją najmłodszą piętnastoletnią córką na wycieczce w Grudziądzu. Stylizacja ta idealnie mi się sprawdziła podczas kierowania samochodem za kierownicą spędziłam po 2 godziny w każdą stronę wycieczki, w czasie zwiedzania rynku i starego miasta w Grudziądzu oraz po powrocie jako strój po domu. Bardzo lubię jeżdzić na takie wycieczki nie tylko dlatego, że lubię zwiedzać stare miasta ale też dlatego, że bardzo lubię kierować samochodem. Jazda samochodem a podczas niej obsługa trzech pedałów: sprzęgła, hamulca, gazu oraz zmiana biegów relaksuje mnie, uspokaja i sprawia frajdę. Co myślisz o mojej stylizacji? Podobała by ci się?Pozdrawiam cię bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Szarość, to klasyk. Kolor ponadczasowy, jak czerń, biel i czerwień.
OdpowiedzUsuńPięknie skomponowałaś ten zestaw Marzenka. Jest elegancko, ale z nutką pazura, dzięki skórzanej spódnicy.
Świetnie w całości wyglądasz!
Dziękuję bardzo
UsuńUwielbiam monochromatyczne stylizacje. Zwłaszcza czarne ;) Super ci wyszło.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Dziękuję
Usuń