Co zrobić z nietrafionym zakupem przez internet?

Nie wiem, czy zdarza się Wam kupować ubrania, buty przez internet. Ja się czasami skuszę, o ile nie ma problemu ze sklepami, w których istnieje karta zwrotu, o tyle problem się pojawia, gdy nie dobierzemy dobrego do siebie rozmiaru na transmisji np. na Facebook. Owszem panie sprzedające podają wymiary, chętnych jest sporo, trzeba szybko kliknąć hasło, a po przyjściu paczki okazuje się, że ciuch fajny tylko za duży. Często prezentuję tu Wam ciuszki ze sklepu Shop.shop, obecnie dziewczyny osobiście jeżdżą do Włoch po towar, przywożą świetne rzeczy, oryginalne z doskonałym składem, ale ostatnio ciężko mi coś u nich upolować, by było idealne na mnie. Tak jest i tym razem, kupiłam sukienkę składającą się z trzech falban, z kimonowym rękawem zakończonym gumką, sukienka jest piękna, ma oryginalny print, skład to 70% wiskoza, 30% włoski jedwab, bardzo przewiewna i miła w dotyku, tylko niestety za duża. To sukienka na dużą i biuściastą kobietę. Jeszcze pasek jakoś ją uratował, zdjęcia zrobiłam, ale bez paska ja w niej nie mogę chodzić, rozcięcie w dekolcie mam do pasa. :)

Jeśli jesteście zainteresowane zakupem ode mnie rzeczy nowych z metkami, czasami nowych bez metek (z bonprix metek nie ma), ale założone raz do sesji to zapraszam na mój Vinted, lub o wiadomość prywatną.

Niektóre osoby sprzedają swoje rzeczy na różnych grupach FB, mnie jeszcze przez rzadną grupę nie udało się nic sprzedać. W dobie kiedy tyle mówi się o nadprodukcji ubrań, zaśmiecaniu planety, odzyskiwaniu, recyklingu, myślę, że takie platformy jak Vinted mają rację bytu, sama też coś tam czasami kupię.