Letnia maxi sukienka
Sezon na letnie sukienki uważam za otwarty. Lubię latem nosić sukienki, czuję się w nich kobieco, lekko, dają mi pewną swobodę. Nie trzeba się zastanawiać co założyć na górę, co na dół, jeden ciuszek i gotowe. Poprzez zmianę dodatków, mogą za każdym razem wyglądać inaczej.
Dziś pokaże Wam maxi letnią sukienkę, która nadaje się na letni wypoczynek nad morzem, nad jeziorem, ale również możemy ją nosić też w mieście, idąc na spacer, na zakupy, czy spotkanie ze znajomymi w ogrodzie. Świetnie też wygląda z jeansową kurtką.
Teraz pokażę Wam tę sukienkę w letniej scenerii pięknie położonego miasteczka Looe w Anglii, w Kornawalii. Według Wikipedia
Miasto Looe malowniczo położone w dolinie rzeki Looe przy jej ujściu do kanału La Manche. Miasto składa się z dwóch części – zachodniej i wschodniej, położonych na sąsiadujących wzgórzach. Popularny ośrodek wypoczynku letniego.
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze.
świetnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńPiękna sukienka, pięknie się prezentuje na Tobie i na tle widoku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko
UsuńMam taką, ale ciemnoszarą 🩶
OdpowiedzUsuńChyba ją nawet kiedyś pokazywałaś, ja lubię takie sukienki na upały.
OdpowiedzUsuńTaka sukienka sprawdzi się w wielu zestawieniach. Jak widać z dżinsem wygląda świetnie:))
OdpowiedzUsuńW czerwieni Ci pięknie Marzenka!
Fajny czas spędziłaś. Baterie na pewno naładowane!
Pozdrowionka!